Polska wygrała z Albania 1:0 dzięki temu zachowała szanse na baraże. Reprezentacja Polski zrealizowała swoje minimalne cele, odnosząc zwycięstwo nad Albanią i tym samym odbierając sobie upragnioną rehabilitację za porażkę w Pradze.

Niestety, gra biało-czerwonych nie zachwycała i budziła raczej niepokój. W starciu z przeciętnym europejskim rywalem trudno było zauważyć znaczącą przewagę polskiej drużyny, a spotkanie było do pewnego momentu bardzo wyrównane. Jednakże w drugiej połowie to nasi rywale przejęli kontrolę nad grą. Było to szczególnie niepokojące, gdyż jeszcze niedawno zespoły takie jak Albania nie sprawiały naszej kadrze większych trudności.

Istnieją futboliści, którzy szczególnie dobrze prezentują się w barwach swojej reprezentacji, a Karol Świderski z pewnością należy do tej grupy. Kiedy tylko ten napastnik znajduje się na boisku, przyczynia się do pozytywnego wizerunku naszej drużyny narodowej. Bez względu na to, czy jest to poprzez strzelenie gola czy podanie, Świderski swoją grą wspiera kolegów z drużyny, tworzy dogodne sytuacje i stanowi zagrożenie dla przeciwników.

Co więcej, pod względem zdobywania bramek, zawodnik Charlotte nie ma sobie równych. Jego gole w ostatniej edycji Ligi Narodów znacząco przyczyniły się do utrzymania Polski w pierwszej dywizji, a trafienie w poprzednich eliminacjach przeciwko Albani na wyjeździe zapewniło drużynie awans do baraży o mundial.

Dlatego też, kiedy drużynie Fernando Santosa nie szło najlepiej w kolejnych kwalifikacjach do wielkiego turnieju, wystarczyło poczekać na ponowne „wystrzelenie” Świderskiego.

Minęła godzina meczu, zanim kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski, zaczął się wyróżniać na boisku, a dla kibiców były to dobre wiadomości. Jedna z jego akcji zapachniała wielkim sukcesem dla drużyny. „Lewy” ruszył na błyskawicznym przebiciu, minął kilku rywali i wpadł w pole karne Albanii, próbując przelobować bramkarza rywali. Była to prawdziwa okazja na piękny gol, jednakże obrońca Albańczyków zdążył w porę zabezpieczyć swoją bramkę i wybił piłkę sprzed linii końcowej.